Tak na szybko i na temat. Drodzy czytelnicy odezwę się do Was dopiero jutro,a nie tak jak miałam w zwyczaju wieczorem,bo po treningu wskakuję na godzinę do domku i potem idę na Noc Świętojańską,czyli obchody najkrótszej nocy w roku :) Niestety mama zabrała mój aparat na swój wyjazd więc nie będę mogła Wam fotek wstawić na bloga,chyba,że zrobię je aparatem w telefonie.
To tak zwięźle,szybko i na temat. Miłego dnia życzę jak i nocki zarazem. Mam nadzieję,że nie zanudzę Was jutro długaśną notką o tym co dzisiaj się będzie działo :)
Super :) Jak zwykle zagoniona dziewczyna jesteś :D
OdpowiedzUsuńNo jakoś trzeba żyć na tym świecie Paulinko :)
Usuń