środa, 27 sierpnia 2014

Dzień jak wszystkie,a jednak coraz bardziej stresujacy...cd.

No tak pożegnałam się,a zapomniałam o pewnym wydarzeniu,który spowodował,że trochę się zmieszałam i nie wiem dalej jak się do tego odnieść. Mianowicie jedna kobieta poprosiła mnie niby o sprawdzenie czy podjazd dla jej niepełnosprawnego syna nie jest zbyt stromy,a tak na prawdę chodziło o szczerą rozmowę. I właśnie z racji tego,iż rozumiem co obecnie przeżywa ten chłopak,to i tak mam przez to mętlik w głowie. Ale od początku. Gdy wczoraj czekałam pod sklepem babci na moją mamę zaczepiła mnie jedna kobieta, pytając czy ja to ja. Oczywiście potwierdziłam,bo przecież Klaudia Chmielewska,to nie kto inny jak ja :D. Ale wracając do tej sytuacji chciałabym wam powiedzieć,że ta kobieta prosząc mnie o sprawdzenie,czy podjazd dla tego chłopaka nie jest zbyt stromy,dała mi też wiele do myślenia. Mianowicie chodzi o to,że gdy dowiedziałam się na co ten chłopak choruje i jak był traktowany,poczułam złość na tych którzy nie rozumieją,że problemy z poruszaniem się,czy też z innymi rzeczami to wynik CHOROBY,a nie zachowania. Nie rozumiem i pewnie nigdy nie zrozumiem zachowania tych osób,ale wiem,że takie rzeczy nie biorą się znikąd. Wiem,że to wynik niewiedzy jak mają się zachować w sytuacji spotkania się z osobą niepełnosprawną,czy też w sytuacji,gdy ktoś kpi sobie z takiej osoby. Wolą przyłączyć się do tych co się znęcają nad słabszymi,ponieważ w ten sposób dowartościowują siebie nie wiedząc,że krzywdzą tym samym bliźniego. Tak więc po rozmowie z matką tego chłopca wracając do domu,a miałam blisko,gdyż mieszkamy na tym samym osiedlu miałam powód do przemyśleń. Od wczorajszej sytuacji minęło paręnaście godzin,ale ja dalej myślę jak pomóc temu chłopakowi,bo na pierwszy rzut oka,gdy mnie przywitał było widać,że się izoluje,co jest oznaką wstydu z powodu tego,że jest na wózku. Początkowo oczywiście chodził,ale w wyniku pogarszającego się stanu zdrowia musiał przesiąść się na wózek,co spowodowało,że się załamał. Często mam wrażenie,że sama pomoc może nie wystarczyć,dlatego też należy akceptować takie osoby.

Wiem chaotycznie napisane,ale niestety pisane na szybko. Pamiętajcie,by pomagać bliźniemu,ponieważ akceptacja każdego człowieka jest dla niego ważna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz