wtorek, 9 grudnia 2014

Ciąg dalszy walki ze swoimi słabościami.

Kolejny dzień walki o figurę i kolejne chwile zwątpienia. Walczę,bo wiem,że muszę i mam dla kogo :) Nie zrezygnuję z tego,bo czuję się silniejsza i do tego wszystkiego zdeterminowana do jeszcze większej walki. Dużo jeszcze przede mną,ale i nie za mało już za mną. Mam tylko nadzieję,że moje wysiłki nie pójdą na darmo i,że ci,którzy uważają,że jestem słaba zobaczą, jak to wygląda z mojej perspektywy i to,że jestem silniejsza niż im się wydaje. Może dzięki dużej aktywności nie tylko schudnę,ale także wzmocnię swoje ręce za pomocą, których robię praktycznie wszystko. Do tego dzięki takiej aktywności wiem,że wzmocnię pewność siebie i nie będę się tak złościć, jak to bywa dosyć często. Dzisiejszy dzień,który był też trochę dla mnie ciężki i tak uznaję za udany,ponieważ udało mi się zrobić to, czego nigdy bym nie zrobiła sama z siebie. Myślałam,że nie dam rady pokonać kolejnych słabości,ale udało się i to jest dla mnie najważniejsze. Najważniejsze osoby i sytuacje są w moim sercu na wieki. Ciągnie mnie co prawda do słodyczy i napojów gazowanych itd i mimo,że czasami mi to nie wychodzi, to jestem z siebie dumna,bo dzisiaj udało mi się nie skusić na żadne słodycze. Z napojami mam większy problem,ale i to przezwyciężę,bo przecież nikt tego za mnie nie zrobi. To moje życie, ja jestem panią swojego losu i to ja decyduję,co powinnam dla swojego dobra zrobić. Także zaplanowałam sobie,że nie będę często piła takich napoi, aż w końcu przestanę w ogóle je pić. Przyznaję się otwarcie,że piwo też się piło i to czasami za często,ale i to zostaje pomalutku przezwyciężone. Zgodzę się,że raz na jakiś czas można wypić,ale w rozsądnych ilościach i tylko,gdy jest okazja. Czyli od święta. Dzięki paru osobom zrozumiałam,że życie jest zbyt piękne,by niszczyć sobie zdrowie fizyczne i psychiczne różnego rodzaju używkami. Nikt nigdy mnie nie namówi do zażywania narkotyków,picia alkoholu,czy do palenia. Bo wiem,że to N I E  T Ę D Y  D R O G A ! Swoje problemy należy rozwiązywać własnym zdrowym rozsądkiem. Zamiast uciekać w używki trzeba walczyć ze wszystkich sił o to,co jest dla nas najważniejsze w życiu.O to,co się kocha i to,co powoduje,że jesteśmy szczęśliwi.Co daje nam siłę do pokonywania trudnych chwil,własnych barier,problemów,niedoskonałości.Co każdy z nas ma w sercu, trzeba to tylko znaleźć w jego głębi.