czwartek, 7 sierpnia 2014

Powrót do zajęć sportowych po przerwie obozowej :)

Właśnie tak. Wróciłam do zajęć sportowych odbywających się na hali widowiskowo-sportowej LEGA w Olecku. Dzisiaj w końcu mogłam pograć w coś co tygryski lubią najbardziej,czyli w BOCCI(tych co nie pamiętają co to za gra odsyłam do jednego z wcześniejszych wpisów). Było trochę wygranych,ale i przegranych. W ramach tego,że zdążyłam na koniec zajęć(jakieś 15 minut przed końcem zajęć),ponieważ byłam po za domem i niestety miałam dosyć spory kawałek trasy do pokonania pan postanowił,że zostanę jeszcze trochę z panią od tej gry i pogram z jakąś rodziną pod jej okiem. Tak samo pan zrobił z moją koleżanką(wiem,że myślicie,że to mogła być kara,ale to nie było to). Z chęcią się zgodziłam na zostanie dłużej,bo bardzo lubię tą grę.

Ps1. Dzionek jak dzionek. Trochę deszczu,trochę słońca i bezchmurnego nieba. Z utęsknieniem czekam na jutro. Kto wie co przyniesie ten dzień. Na pewno od godziny 7:30 nie będzie mnie w domu do godziny pewnie 15:00,ale jeszcze nie wiem dokładnie. Zależy o której uda mi się załatwić sprawy po zajęciach,na które idę już o 10:30 do 12:00(chyba).

Ps2. Wracając do wczorajszego wpisu chciałabym jeszcze dodać,że bieg ten dał mi wiele do myślenia nad swoją kondycją. Kto wie,może zmieni to też mój stosunek do niektórych rzeczy,bo sama mogę w ten sposób coś z siebie dać :) Dlatego też zachęcam każdego niezdecydowanego człowieka do aktywnie spędzonego dnia. NAJLEPIEJ przy sporcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz