Witajcie moi drodzy. Dzisiaj trochę o tym co było wczoraj od 12 w
południe :) Tak więc był to zwykły dzień treningu ( bocci,tenis
stołowy,siatkówka,koszykówka itd) lecz z kimś bardzo ważnym,kto patrzył
na to,jak w danej dyscyplinie się sprawdzamy. Ja oczywiście grałam w
koszykówkę a potem w tenisa stołowego. Jak zawsze z resztą grałam też w
bocci,bo bardzo to lubię i idzie mi coraz lepiej :) Kilka razy nawet
przyczyniłam sie do wygrania przeciwnej drużyny,ale co tam :D Czasami i
im się należy a nie tylko drużynie w której przeważnie gram :P Czyli
drużynie czerwonej.
To na tyle. Wiem,że krótka notka,ale zbytnio
nie mam humoru(chyba lenia dostałam). Życzę Wam Miłego po południa.
Trzymajcie się,buźka. Paaa! :)
No skoro kilka razy przyczyniłaś się do wygranej swojej drużyny i przeciwnej to na pewno idzie Ci coraz lepiej:) zwłaszcza drużyna przeciwna z pewnością tak uważa:) Mówiłaś że nie ma koszykówki...:p
OdpowiedzUsuńJednak jest :P Wczoraj facet mówił,że koszykówkę też prowadzi
OdpowiedzUsuńA mnie tam nie będzie...buuuu....:(
OdpowiedzUsuńNie rycz :D Będziesz za rok
OdpowiedzUsuń